Czekając na autobus...
[P]an bez karku stojący z galerianką.
[D]rugi pan, który nie potrafi podrapać się po plecach (też z [G]alerianką).
Przypadkowe spotkanie.
[P]: Staaary!
[D]: O k***a! Cześć!
[P]: W c**j (uniwersalny liczebnik nieokreślony) czasu.
[D]: No... A sorry, pozwól, że Ci przedstawię. Moja świnia Natalia.
[G]: Cześć! Natalia jestem.
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.
Georg Orwell "Folwark zwierzęcy"
[P]an bez karku stojący z galerianką.
[D]rugi pan, który nie potrafi podrapać się po plecach (też z [G]alerianką).
Przypadkowe spotkanie.
[P]: Staaary!
[D]: O k***a! Cześć!
[P]: W c**j (uniwersalny liczebnik nieokreślony) czasu.
[D]: No... A sorry, pozwól, że Ci przedstawię. Moja świnia Natalia.
[G]: Cześć! Natalia jestem.
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.
Georg Orwell "Folwark zwierzęcy"
Cytat z Orwella jak najbardziej na miejscu.
OdpowiedzUsuńJejku, przerażają takie istoty...
Pozdrowienia od młodszej bibliotekarki ;)
Ciężko mi uwierzyć, że ludzie się do siebie tak zwracają!
OdpowiedzUsuńMnie też było ciężko uwierzyć. Pozdrowienia dla ludzi z branży bibliotekarskiej ;)
OdpowiedzUsuńJakich pięknych wrażeń może dostarczyć zwyczajna podróż autobusem...
OdpowiedzUsuń